Poniżej tygodniowy manicure madame Anny (czyt. moja matula), eksploatowany przez miniony tydzień ekstremalnie, mam na myśli mycie garów i tym podobne.
Sam wzór jest prosty, potrzebujemy szarego lakieru, srebrnego z cienkim pędzelkiem i płaskich, cienkich, foliowych cyrkonii. Resztę widać na zdjęciu![:D :D]()
Trochę wzorów stworzonych przeze mnie w ostatnim czasie:
Z pierwszego i drugiego jestem bardzo zadowolona, w kwestii trzeciego to wydaje mi się, że trochę za dużo tego wszystkiego.
Wszystkie trzy już gościły na paznokciach moich ofiar, w pierwszym pojedynczy kawior szybko odpada, drugi jest uwielbiany, trzeci bardzo mi się podoba.
A tu moje ulubione, foliowe cyrkonie. Świetnie się trzymają na lakierach, nie odklejają się. Są tanie, można je dostać w hurtowniach kosmetycznych i chińskich marketach, a jeden słoiczek starcza na lata (srebrne mam już trzy lata, ciągle używane, nie zużyłam nawet połowy słoiczka).
A tak wyglądają fioletowe:
Postanowiłam też, że na jakieś pytania w komentarzach będę odpowiadać w notkach, więc...
Answer time!
Paulitta pytała, czy wysuszacz jest dobry:
Jest niezły, chociaż miałam kiedyś dużo lepszy z inglota. Ten z essence nie wysusza całkowicie, ale jeśli musisz gdzieś wyjść od razu po pomalowaniu, to pomoże.
Mroofa mówiła, że po pomalowaniu top'em kawior dłużej się trzyma:
Oczywiście tak, do tego służy top coat. W kwestii kawioru, bardziej efektownie jest bez top coat'u, ale kawior wtedy kompletnie się nie trzyma.
Jak jest?
Sam wzór jest prosty, potrzebujemy szarego lakieru, srebrnego z cienkim pędzelkiem i płaskich, cienkich, foliowych cyrkonii. Resztę widać na zdjęciu

Trochę wzorów stworzonych przeze mnie w ostatnim czasie:
Z pierwszego i drugiego jestem bardzo zadowolona, w kwestii trzeciego to wydaje mi się, że trochę za dużo tego wszystkiego.
Wszystkie trzy już gościły na paznokciach moich ofiar, w pierwszym pojedynczy kawior szybko odpada, drugi jest uwielbiany, trzeci bardzo mi się podoba.
A tu moje ulubione, foliowe cyrkonie. Świetnie się trzymają na lakierach, nie odklejają się. Są tanie, można je dostać w hurtowniach kosmetycznych i chińskich marketach, a jeden słoiczek starcza na lata (srebrne mam już trzy lata, ciągle używane, nie zużyłam nawet połowy słoiczka).
A tak wyglądają fioletowe:
Postanowiłam też, że na jakieś pytania w komentarzach będę odpowiadać w notkach, więc...
Answer time!
Paulitta pytała, czy wysuszacz jest dobry:
Jest niezły, chociaż miałam kiedyś dużo lepszy z inglota. Ten z essence nie wysusza całkowicie, ale jeśli musisz gdzieś wyjść od razu po pomalowaniu, to pomoże.
Mroofa mówiła, że po pomalowaniu top'em kawior dłużej się trzyma:
Oczywiście tak, do tego służy top coat. W kwestii kawioru, bardziej efektownie jest bez top coat'u, ale kawior wtedy kompletnie się nie trzyma.
Jak jest?
